Czas na romantyczne i klasyczne pudełko na obrączki.
Było sporo klimatów rustykalnych, shabby chic, czy popieli.
A dziś bardziej klasycznie: w bieli i pastelach. Okazało się, że to ślubne pudełko stało się jednym z moich ulubionych. Mam nadzieję, że Wam też się spodoba :)
Akurat tak się skłądają zamówienia, że Klienci proszą o wykorzystanie motywu z ich zaproszeń.
Wcale się nie dziwię, bo zaproszenia potrafią być wspaniałe. Tak jak zaproszenia Pani Joasi i Pana Seweryna.
Pisałam jakiś czas temu, że mam problem z transferami i potrafią mnie doprowadzić do szału.
Teraz jest znacznie lepiej i nawet wiem jakie czynniki mają wpływ na jakość transferu.
Nadal ciężko wychodzą mi transfery na nitro, czy inny rozpuszczalnik, ale na lakiery już znacznie lepiej. Jak nie wyjdzie to przynajmniej mam przypuszczenie dlaczego. A w przypadku nitro nie mam nawet cienia przypuszczenia.
W osobnych wpisach napiszę obszerniej o transferach, ale w tym poście mogę Wam zdradzić, że transfer na gęsty lakier może się nie udać. Lakier, który zbyt długo leżał i zgęstniał lepiej wykorzystać w inny sposób. Na pewno nie używać do transferowania.
Młodej Parze skladam najlepsze życzenia i trzymam kciuki. Niech to będzie wspaniała przygoda na całe życie :)
W wszyscy wiemy, że wcale to nie jest takie proste.
Piszcie jakie Wy macie problemy z tranfesrami (jeśli takie macie). Czy też mimo postępowania zgodnie z tutorialami, Wasz efekt mija się z tym znalezionym w necie?
U mnie potrafi tak być :)
Trzymajcie się ciepło!
Sylwia po prostu "BARDZO ŁADNE". Nie przeładowane niepotrzebnymi ozdobnikami, eleganckie i subtelne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeresa dziękuję bardzo choć to największa zasługa zaproszenia Pani Joanny :)
UsuńPozdrawiam ciepło
To jest to - stonowane kolory bez dodatkowych elementów. Znakomita robota 10/10!
OdpowiedzUsuńPiękne są te kwiaty, efekt skrzyneczki jest mega :)
OdpowiedzUsuńDzięki serdeczne Diana :)
UsuńPięknie i subtelne :-)
OdpowiedzUsuńUściski ciepłe :-)
Misiura cudnie Cię widzieć :* Świetnie, że mimo zapracowania wpadłaś.
UsuńUściski :)
Moje :*** Cudne już w tą sobotę zostanie użyte :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy pięknie i pozdrawiamy :)
Moje :*** Cudne już w tą sobotę zostanie użyte :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy pięknie i pozdrawiamy :)
Bardzo dziękuję Pani Joasiu :) To była wielka przyjemność zrobić takie pudełeczko :) Wszytskiego dobrego!
Usuńhmm transfery to dla mnie niezgebiona studnia bez dna. Próbowałam na nitro- jedyny efekt to niezły smród w chałupie, potem miałąm przygodę z lakierem i...raz wyszło raz nie. Pomijam moje gapiostwo i odbicie napisu bez lustrzanki- taki mały spikus. szczerze mówiąz za każdym razem podchodzę do tego jak do jeża i liczę na to, że tym razem się uda- wyszło, że optymizm mi się skończył :):):) pozdrawiam serdecznie i mimo wszystko wesoło- przestałam je robić jak nie ejst to konieczność wyższego rzędu dlatego nie mam depresji !!!
OdpowiedzUsuńZnam to doskonale. Nie jest to łatwe :)
UsuńOsobiście na transferach pracuję wiele i chciałabym dojśc do takiej wprawy, gdzie nie muszę spędzać nad tym wiele czasu i drżeć o efekt. Znacznie ułatwiłoby mi to pracę :)
Ładne pudełeczko - takie delikatne i romantyczne - czyli wszystko się zgadza :)
OdpowiedzUsuńDobrze Cię widzieć Kejti:* Dziękuję za odwiedziny i pozostawienie kilku słów. Ściskam :)
UsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuńA teraz pracuję nad pudełeczkiem na obrączki z motywem parzenicy. A z góralami nie ma żartów :)
UsuńPozdrawiam ciepło Asia :)
A teraz pracuję nad pudełeczkiem na obrączki z motywem parzenicy. A z góralami nie ma żartów :)
UsuńPozdrawiam ciepło Asia :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWitam! Czy mogę poprosić o cenę takiego pudełka na obrączki? :) Czy jest możliwość wykonania też podobnej skrzynki na koperty? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzień dobry, czy Pani wykonuje jeszcze takie pudełka? Interesuje mnie konkretnie ten motyw :)
OdpowiedzUsuń