Słuchajcie działo się w ostatnim czasie. Zresztą widać to było po blogu, a w zasadzie nic nie było widać, bo moja ostatnia aktywność była zerowa... Rzeczywistośc niewirtualna po prostu mnie wessała: pojawiły się przeróżne zlecenia i dzieje się dużo. W głowie pod koniec dnia pojawiała się tylko myśl, która wbijała się w umysł jak igiełka "BLOG.... co z postami...Sylwia zlituj się!".
Dziś trochę mniej decoupage'owo, ale sympatycznie. Mam sporo ramek z IKEI, a miałam ochotę na stworzenie jakiejś lekkiej dekoracji. I tak powstały ramki w stylu shabby chic.
Obrazki shabby chic powstały w dwóch wersjach kolorystycznych: różowej i niebieskiej.
O wiele bardziej podoba mi się wersja niebieska bo jest lżejsza, skromniejsza i zachowuje proporcje :) A w całości najbardziej urzekły mnie same ramki, które zostały postarzone metodą "suchego pędzla".
Jestem z nich po prostu zadowolona i co tu dużo gadać - uwielbiam ten styl :)
A najciekawsze okazały się serducha. Zrobiłam je ze zwykłej białej kartki i farb akrylowych. Jeśli macie dzieciaki to spróbujcie to wykonać razem z nimi. Świetna zabawa :)
Przygotowałam białą kartkę oraz farby: ten sam kolor w różnych odcieniach. Potem maziałam bez żadnego planu po kartce. Pionowo i poziomo, według chwilowego "widzimisię". Wyszedł przepiękny bohomaz, z któego po wyschnięciu wycinałam serducha. Właśnie dlatego serduszka mają tak świetną fakturę i nierównomierny kolor.
I tak oto powstały dekoracje shabby chic ze zwykłych ramek. Myślę, że też przypadną Wam do gustu bo wiem, że lubicie taki klimat :) Mam też nadzieję, że stworzycie swoje własne dekoracje z serduchami :) W kolorowej wersji muszą wyglądać fantastycznie!
Witam nowych odwiedzających - czujcie się tu doskonale!
A stałym czytelnikom bardzo dziękuję. Dajecie mi mnóstwo energii! Mam nadzieję, że w druga stronę też to działa :)A już niebawem pokaże Wam zlecenie dla Anielskiej Spiżarni, które ozdabiało tegoroczny krakowski "Najedzeni Fest" i interesujący zegar dla bardzo wymagającego Klienta :)
Trzymajcie się ciepło :*
Asia dołączam do Ciebie (do fanclubu koloro Niebieskiego) :) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio jakoś robię słuchym pędzlem. Wcześniej tylko czytałam i nie byłam za bardzo przekonana do tej estetyki. Na szczęście się zmieniamy i patrzymy inaczej na świat. Obecnie faza suchego pędzla góruje :-). Śmieśnie to się kręci.
OdpowiedzUsuńCzyli pieknie u Ciebie :) Z metoda suchego pędzla jest tak, że ona wraca jak bumerang. Przynajmniej ze mną tak jest. Jak przychodzi taka faza to wychodzą same vintage'owe rzeczy, potem następuje przesyt i zarzucam tę technikę na jakiś czas. Ale zawsze wraca :) Dziękuję za komentarz i pozdrawiam ciepło :*
UsuńBardzo klimatyczne, te niebieskie serduszka przenoszą mnie do jakiejś chaty nad morzem :)
OdpowiedzUsuńAga kusisz, kusisz wpsomnieniami o lecie, słońcu i urlopie :) Pozdrawiam :*
Usuńale świetne :) zakochałam się
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńI właśnie ta niebieska zauroczyła mnie bardzo.Do tego stopnia,ze nie wiem czy nie ściągnę od ciebie pomysłu na coś podobnego:P Oczywiście jak nie będziesz miała nic przeciwko
OdpowiedzUsuńMarezna oczywiście nie mam nic przeciwko. Możesz się zainspirować i przygotować coś w tym klimacie - nie ma widzę problemu :) Pozdrawiam :*
UsuńPomysł z serduchami jest świetny ! pozwolę go sobie podpatrzeć i wykorzystam kiedyś na pewno na zajęciach z dzieciakami :)
OdpowiedzUsuńKokka bardzo fajnie - będzie mi naprawdę bardzo miło i trzymam za Ciebie kciuki :) Buziaki :)
UsuńUrocze, klimatyczne. Bardzo, BARDZO! :) Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńprzepiękne:)
OdpowiedzUsuńPomysłowe, super inspiracja.
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie kolorów Kocham styl shabby chic :)
OdpowiedzUsuń