Truskawkowe szaleństwo czyli śniadaniowe tace decoupage!

Kto nie lubi truskawek lub poziomek łapa w górę. Nie widzę i bardzo dobrze :) A kto faktycznie truskawek nie lubi musi przetrzymać dzisiejszy post bo będzie bardzo owocowy.

Czujecie jak one bosko pachną?

Leniwy sobotni lub niedzielny poranek, wylegujecie się w łóżku i nawet małego palca u stopy nie wychylacie spod kołdry. Ciepło, miękko i przyjemnie. I zapach gorącej kawy z mlekiem, która już czeka przy łóżku, a Ty nadal jesteś zakopana po uszy w kołderce. Cudownie...

I z tych marzeń powstały 2 tace śniadaniowe w smaczne truskawki i poziomki.

Jedna bardziej oszczędna z motywem owocowym w rogu.

Myślę, że dobrze znacie tą serwetkę decoupage bo motyw jest dość popularny i po prostu piękny. A że lato już przyszło, a truskawkami można sie zajadać do woli to praca nad takimi projektami jest czystą przyjemnością.

A na drugiej tacy nie oszczędzałam. Miało być soczyście i chyba się udało osiągnąć cel :)

Właśnie dlatego uwielbiam technikę decoupage - wpadasz na piękną serwetkę i od razu możesz wyczarować przedmiot z pięknym motywem :)

Cały dół i boki wybejcowałam (czereśnia antyczna), a środek tacy to klasyczny decoupage z klejeniem "na żelazko".

Elementy serwetki nie są wycinane, a wydzierane przez co lepiej wtapiają się w tło.

UWAGA: serwetkę kleiłam na vikolu, a pod wpływem ciepła vikol żółknie. Długie nagrzewanie żelazkiem spowoduje żółtą i przykrą niespodziankę. Dlatego musiałam żółte miejsca zamalować białą farbą. 

Taca ma składane nóżki więc możesz jej używać również jako klasycznej tacy. Sprytne prawda? :)

A tutaj możecie znaleźć inne tace decoupage z motywem: MUFFIN i OLIWEK.  

Ściskam Was mocno, dziękuję Wam serdecznie. W międzyczasie szykuję dla Was konkurs i zmykam do pracy nad nową stroną Eco Manufaktury. 

A dla kochających modę mam zaproszenie do sklepu Bella Sisi: