No i obudziłam się - nie pod tą kołdrą, ale teraz przy laptopie. Z marzenia. Ale nie mówcie, że Wy też nie macie takich marzeń? Ja mam - za każdym razem, gdy patrzę na tace śniadaniowe czuję zapach espresso...
Powoli staję się ekspertem w temacie tac śniadaniowych i śniadań do łóżka. Pozornie. Jest takie mądre powiedzenie "szewc bez butów chodzi". To o mnie :) Bez prywatnej tacy śniadaniowej i bez bagażu wspomnień o soku pomarańczowym i włoskich grzankach w łóżku.
Ale przynajmniej spełniam marzenia innych bo to produkt, który często zamawiacie. Za każdym razem zastanawiam się kim jest osoba (lub osoby), dla której przeznaczona jest taca. To rodzaj bardzo specyficznej relacji.
W każdej pracy hand made jest mnóstwo serca i wyjatkowości twórcy. Zawsze zastanawiam sie kim jest Klient, co lubi, czy jak ma urządzoną kuchnię. Ale tace do łóżka mają w sobie wielką dawkę przyjemnych emocji i erotyzmu. Porannych (pierwszych) chwil spędzonych wpólnie. Każdej tacy towarzyszą podobne przemyślenia - komu będzie towarzyszyć.
Dlatego tak lubię tworzyć tace śniadaniowe - one faktycznie będą uszczęśliwiać. Może nie bezpośrednio, ale z ich pomocą ludzie okazują sobie wielką miłość...
Dzisiejsza taca decoupage to propozycja dla kochających włoskie jedzenie - zwłaszcza makorony. To lżejsza propozycja w porównaniu do bardziej tradycyjnych TRUSKAWEK .
Taca utrzymana w neutralnej tonacji, bez zbędnych zdobień. Całość zamyka się w bieli i szarościach. Boki lekko postarzane: czarna bejca i metoda suchego pędzla. No i oczywiście jest to decoupage :)
Jestem ciekawa, czy jak u Was wygląda sprawa ze śniadaniami do łóżka? Praktykujecie czy Wasze jedyne doświadczenia to te z filmów i historii koleżanek? :)
Zapraszam Was do sklepów Eco Manufaktury i składania zamówień świątecznych. Jeśli chcecie pod Choinkę dać swoim bliskim ręcznie tworzone prezenty to zapraszam ciepło :)
całkiem niezły pomysł na prezent podsuwa Bella Sisi
oj, u nie żeby mieć śniadanie w łóżku to muszę najpierw wstać i je zrobić, więc to jest tak, że niby w łóżku, ale jak już jest zrobione to nie bardzo mi się chce spowrotem wskakiwać, ha ha ha więc jest "prawie w łóżku" a tacka jest super, oryginalna i kolorowa, w sam raz na śniadanie
OdpowiedzUsuńi na obiad się przyda :) super pomysł :)
OdpowiedzUsuńświetna taca! Bardzo mi się podoba! ;) Zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńfajna taca!!
OdpowiedzUsuńŁadna! No i z włoskim klimatem :)
OdpowiedzUsuńI pojeść i popić kawusię i poczytać przy okazji można :)
OdpowiedzUsuńsuper taca - też bym chciała, od czasu do czasu śniadanko do łóżka, ale nie ma chętnych do zrobienia :)
OdpowiedzUsuńSię marzy, się marzy... i na marzeniach się kończy ;)
OdpowiedzUsuńFajny motyw na tacy, pięknie wylakierowany. W szarościach bardzo dobrze się prezentuje!
Piękna jest ta taca, optymizm od samego rana :)
OdpowiedzUsuńŚniadanie do łóżka - marzenie niedoścignione :( Może muszę sobie sprawić taką tacę aby się ziściło?
OdpowiedzUsuńWarto spróbowac - na pewno nie zaszkodzi :)
Usuń