Upalny (nawet bardzo) dzień odebrał wszystkie siły, które miały skupić się na poście o technikach decoupage. Zabrakło sił, by post dokończyć. Nie ma jednak tego złego, bo powstały szkice kilku kolejnych postów i powstał post dzisiejszy :)
Lato skłania do lżejszych koncepcji w decoupage i do nieustannych eksperymentów. Na dodatek styl rustykalny to jeden z moich ulubionych i mam do niego wielką słabość.
Powstał więc kolejny zestaw ekologicznych wazonów z butelek w stylu rustykalnym w beżach i szarościach. Serwetka wykorzystana w pracy jest Wam zapewne znana, bo często pojawia się wśród fascynatek decoupage'u.
Na dodatek wykorzystałam ją już dwukrotnie w innych projektach:
- "Letnie smaki" - dekoracja w stylu marynistycznym
- "Rustykalna kuchnia" - podkładki pod filiżanki w rustykalnym stylu
A dziś serwetka prezentuje się na wazonach (lub świecznikach) w stylu rustykalnym:
W każdej pracy udało się uzyskać trochę inny efekt i nadać im odmienne klimaty, mimo, że wykorzystywałam tę samą serwetkę.
Dzisiejsze butelki decoupage stylistycznie najbliższe są podkładkom pod filiżanki - styl rustykalny. Ale zastosowałam trochę inną technikę i postanowiłam poeksperymentywać.
Okazało się, że ostateczny efekt jest ciekawy. Połączenie dwóch warstw serwetki pasuje do siebie i patrząc na butelkę trudno domyślić się jaką techniką decoupage została ozdobiona.
Poszczególne warstwy ładnie łączyły się z sobą, jedna w drugą naturalnie się wtapiały. A jak wiadomo, naturalne przejścia między elementami bardzo cieszą dekupażystki :)
Na koniec użyłam tuszu (normalnie używanego do scrapbookingu) i małej gąbki, by lekko pocieniować pracę - głównie na samym dole butelek oraz na lini łączeń serwetki. Uzyskałam efekt postarzenia i lekkiego przydymienia - nie chciałam przesadzić z czernią. Tusz został użyty tylko dla złamania sterylności pracy.
Zamiast tuszu można użyć: bitum lub patynę - ja zachwyciłam się efektem tuszu na wspomnianych podkładkach więc postanowiłam użyć go na butelkach.
Uwaga: tusz wchodzi w reakcję z lakierem i przy dużej warstwie lekko się zmywa barwiąc lakier - zacieki z ciemniejszego lakieru mogą zmienić odcień pracy.
Wniosek: patyna byłaby lepsza, a tuszu można użyć do prac, które schną w orientacji poziomej i nic po nich nie ścieka np. podkładki :)
Jestem ciekawa czy przypadły Wam do gustu wazony w tej stylistyce. Poprzednie wykorzystanie serwetki (w wersji morskiej i rustykalnej) cieszyło się sporym powodzeniem i chyba trafiło w Wasze gusta. Ciekawa jestem jak będzie tym razem :)
Pozdrawiam i czekam na Wasze komentarze: wszystkie (najważniejsze by były prawdziwe)! Jeśli nie wyświetla się Wam opcja komentarzy, to kliknijcie w główny baner bloga, by przeniósł Was do opcji rozszerzonych z możliwością dodawania komentarzy :)
I dziękuję serdecznie, że zaglądacie do Eco Manufaktury :)
Chłodnego i dającego odpoczynek wieczoru Wam życzę :)
Piękne, podobnie jak pozostałe prace:)
OdpowiedzUsuńDzięki cudARTeńka :) Szykuj się na candy (już niebawem)- liczę na to, że weźmiesz udział :)
UsuńI to właśnie w decu jest najpiękniejsze, używamy tych samych motywów, a mimo to nie sposób stworzyć dwóch identycznych prac :) Bardzo podobają mi się takie rustykalne klimaty i po raz kolejny podziwiam cieniowanie tuszem w twoim wykonaniu -rewelacyjny efekt :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDokładnie Pani Ka! Masz świętą rację - z tej samej bazy można wyczarować dowolne efekty :) A z tuszem postanowiłam zaprzyjaźnić się na dłużej, bo daje fajne efekty . Dzięki za odwiedziny :)
UsuńСтильно! Эффектно!
OdpowiedzUsuńСпасибо :) Я приглашаю вас в блог чаще.
OdpowiedzUsuńSerwetka w nowej odsłonie :)
OdpowiedzUsuńRównie pięknej jak poprzednio.
Nowa stara odsłona :) Planuje zrobić ją jeszcze w brązach - widziałam taki projekt i wyszedł świetnie. To na pewno nie koniec eksperymetów z serwetką :)Dzięki PestQa za odwiedziny i komentarze :)
Usuń